Mając już „pełnoletnie”- bo ponad 18 lat doświadczenie w ubezpieczeniach branży transportowej, gdy widzę że ktoś pisze na facebooku albo w ogłoszeniu „full zakres” to
albo niewiele wie o ubezpieczeniu OC przewoźnika,
albo świadomie robi przewoźników „w konia”.
Oczywiście jak przy każdym ubezpieczeniu temat wychodzi „w praniu” czyli w momencie likwidacji szkody. Tylko czemu dopiero w momencie likwidacji?
Jedną z najważniejszych kwestii jest treść klauzul nazywanych często rozszerzeniami . Takich klauzul ze względu na ograniczenia zakresu w warunkach ogólnych , które klauzulami są prostowane lub redagowane potrafi się pojawić w polisie czasem nawet 60 !!!!
Porównajmy dla przykładu treść chyba najpospolitszej i jednej z najważniejszych – klauzuli parkowania poza parkingami strzeżonymi,
a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Przykład 1.
Ochrona ubezpieczeniowa na podstawie tej klauzuli udzielona jest wyłącznie gdy postój środka transportu odbywa się w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji o ile postój wynika z…..
Przykład 2.
TU S.A. obejmuje ochroną ubezpieczeniową odpowiedzialność cywilną Ubezpieczonego za szkody powstałe w czasie postoju środka transportu wraz z przesyłką na parkingu:
-
a) strzeżonym lub
-
b) położonym w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji lub
-
c) znajdującym się bezpośrednio przy drodze krajowej, autostradzie lub drodze ekspresowej lub
-
d) zlokalizowanym przy terminalu celnym / granicznym lub
-
e) wskazanym poprzez policję lub inne upoważnione służby publiczne;
lub w miejscu:
a) załadunku lub dostawy lub
b) położonym bezpośrednio przy miejscu załadunku lub dostawy przesyłki, o ile postój wynika z braku możliwości przekazania przesyłki odbiorcy na wskutek dotarcia na miejsce rozładunku poza godzinami pracy odbiorcy lub
c) prowadzenia działalności gospodarczej przez Ubezpieczonego lub bazy transportowej Ubezpieczonego, pod warunkiem, że miejsce to jest wydzielone, trwale ogrodzone, całodobowo dozorowane, oświetlone w porze nocnej, wyposażone w urządzenia blokujące wjazd i wyjazd, które uniemożliwiają wjazd i wyjazd pojazdu bez zezwolenia osoby dozorującej ….
Jeżeli ktoś nie dostrzegł różnicy , to zwrócę uwagę na parkowanie na MOP-ach czyli parkingach przy drogach ekspresowych czy autostradach gdzie jest tylko parking i kibelek. Nie ma wymaganego hotelu, czy stacji benzynowej całodobowej i co? … Przy klauzuli wersja 1 jest klops!
Drugie – słowo w obrębie – praktycznie niewykonalne, bo parkingi przy stacji są małe i zazwyczaj parkowanie odbywa się poza jej obrębem i co??? Zonk.
Trzecie , rzadko który kierowca jak czeka na rozładunek będzie czekał nastacji benzynowej odległej od miejsca rozładunku, a też najczęściej na teren odbiorcy kierowcy nie wpuszczą, będzie czekał na swoją kolejkę tuż za płotem na jakimś poboczu albo placyku.
W przypadku pierwszej klauzuli znowu klops.
Czwarte – proszę zwrócić uwagę w pierwszej klauzuli że wymaga się aby w nocy bar czy stacja była czynna, zatem de facto powinniśmy użyć słowa „całodobowej”, w drugiej takiego słowa nie ma. Ilość barów czy restauracji całodobowych jest niewielka, wiele stacji benzynowych też jest w nocy zamknięta, czyli znowu problem.
Jak widzicie analiza treści tylko jednej klauzuli wykazała, że w praktyce klauzula nr 1 około 10 krotnie bardziej ogranicza możliwości parkowania przewoźnikowi niż klauzula nr 2, a co się z tym wiąże 10 krotnie bardziej wystawia go na sytuację w której ubezpieczenie nie zadziała i spowoduje niewypłacenie odszkodowania za kradzież towaru na kilkadziesiąt tysięcy, może nawet kilkaset tysięcy. Czyli pozornie „full” ubezpieczenie będzie 100 lub 200 razy droższe w praktyce.
W ostatnich dniach właśnie spotkałem sytuację podwykonawcy mojego klienta,który właśnie kupił taki „full zakres” i to za całkiem spore pieniądze, bo kilkanaście tysięcy i dostał odmowę, gdyż bar w nocy kiedy go okradziono był… nieczynny, a treść klauzuli parkingowej była właśnie wg przykładu 1. Niestety odszkodowanie równe cenie 4 letniego ciągnika siodłowego zapłaci z własnej kieszeni.
I dlatego radzę przeczytajcie warunki ubezpieczenia, żeby nie było znowu, że Polak mądry po szkodzie, bo w przypadku OCP ta mądrość może kosztować dorobek całego życia.